Wyjazd do Speyside
Kolejne kilka notek, zalinkowanych dla łatwości poniżej, to osobista relacja z grupowego wyjazdu do Szkocji, a konkretnie do Speyside. Wyjazdu zorganizowanego przez wspominanego już tutaj Rajmunda Matuszkiewicza, człowieka instytucję, a do tego do regionu z którego whisky uwielbiam od początku mojej przygody z single maltami, do tego w maju – nie trzeba było mnie nawet minutę namawiać.