Szkockie blendy

Szkockie blended whisky

Szkocka blended whisky ma w internecie o wiele słabszą obecność na poświęconych whisky stronach, forach i blogach niż szkockie single malty. przyczyny są różne i nie chcę się w nie zagłębiać, w każdym razie skala zjawiska pozwala odnieść wrażenie że szanujący się miłośnik whisky blendów nie tyka.

Dla kontrastu, akurat najbardziej szanowani i doświadczeni specjaliści od whisky – od wideoblogera Ralfy’ego przez kontrowersyjnego Jima Murraya po Richarda Pattersona, master distillera Dalmore – szkockie blendy lubią, szanują, niektóre oceniając wyżej niż popularne single malty.

Sam dopiero niedawno, zachęcony wypowiedziami trzech wyżej wymienionych, zacząłem odkrywać w blendach ciekawe zapachy, smaki i złożoność. Także w blendach tanich, komentowanych przez snobów z pogardliwym prychnięciem, które okazują się po bliższym zapoznaniu małymi dziełami sztuki master blendera. Albo po prostu przyjemnymi whisky które można bez celebry i drżenia portfela posączyć wieczorem ze szklanki.

Kilka z widocznych na zdjęciu to naprawdę świetne propozycje. Tylko dwie z dnich (te dwunastoletnie) zahaczają cenowo o sto złotych, większość oscyluje cenowo wokół połowy tej kwoty. Zamierzam je sukcesywnie opisać, zobaczymy jak szkockie blendy wyglądają przy bliższym zapoznaniu.

Oryginalny wpis na Facebooku